Chyba nigdy nie wyczerpią mi się pomysły na muffinki. Słodkie, wytrawne, z owocami, z nadzieniem, a dzisiaj dwukolorowe. Tak właściwie to od muffinków zaczęłam tak na dobre gotowanie "publiczne", więc muszę podtrzymywać temat i piec nowe muffinki.
Dziś swoje pięć minut mają dwukolorowe, z dodatkiem kakao i migdałów, pomarańczowe muffiny z czekoladą. Pachną świeżymi owocami, rosną piękne, okrągłe, długo zachowują świeżość i trafiają na moją osobistą listę Top 10. Polecam zatem szczególnie. Na zachętę dodam, że na firmowym kiermaszu wypieków sprzedały się w mgnieniu oka, a ja z przyjemnością słuchałam zachwytów nad moimi pysznościami ;)
Potrzebne składniki:
- 2 szklanki mąki
- pół szklanki mleka
- pół szklanki oleju
- 1 jajko
- sok z 1 pomarańczy
- tabliczka czekolady, najlepiej pomarańczowej
- łyżeczka sody oczyszczonej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (można pominąć)
- migdały do dekoracji
- 2 czubate łyżeczki kakao
Sposób wykonania:
Produkty sypkie wymieszać w misce, w drugim naczyniu rozkłócić jajko, dodać mleko, olej, sok z pomarańczy wraz z miąższem, ekstrakt waniliowy. Wszystko dobrze wymieszać. Płynne składniki wlać do sypkich, wymieszać widelcem niezbyt długo, do połączenia składników. Czekoladę posiekać i dodać do ciasta.
Piekarnik rozgrać do 160 stopni. Do papilotek nakładać ciasto mniej więcej do połowy wysokości. Do pozostałego ciasta w misce dodać kakao i dobrze wymieszać. Dołożyć drugą łyżkę ciasta do papilotek, po czym wykałaczką delikatnie przemieszać ciasto, aby widoczne były dwa kolory.
Posypać każdego muffinka płatkami migdałów i wstawić do piekarnika na ok. 25 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz