logo

logo

wtorek, 20 maja 2014

Muffinki bananowe

Najlepsze, najczęściej przeze mnie przygotowywane, najdelikatniejsze, muffinki bananowe. Idealne, kiedy w misce z owocami zalegają już czarne, bardzo dojrzałe banany, których nikt nie chce zjeść. Wtedy wyciągam potrzebne składniki, a są to takie produkty, które zawsze są w kuchni. Żadnych dziwactw ani delikatesów. Po prostu mąka, jajko, cukier i olej. A po 20 minutach mamy piękne, złociutkie, mięciutkie jak puch muffinki, które pięknie rosną, więc są bardzo efektowne na przyjęcie gości na popołudniowej kawce. Przepis pochodzi z książki "Nigella ekspresowo" Nigelli Lawson.



Potrzebne składniki:

- 3 dojrzałe banany
- 125 ml oleju roślinnego
- 2 jajka
- 250 g mąki
- 100 g cukru
- pół łyżeczki sody oczyszconej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g czekolady



Banany rozgnieść widelcem na papkę, a piekarnik rozgrzać do 200 stopni. W misce roztrzepać jajka, dodać olej i wymieszać. W drugiej misce wymieszać mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną. Banany połączyć z jajkami i olejem, a następnie wlać całość do suchych składników. Dodać posiekaną czekoladę, i wymieszać widelcem tylko do momentu, aż składniki się połączą. Przełożyć do papilotek, nakładając masę mniej więcej do 3/4 wysokości.
Piec w temperaturze 200 stopni przez 18-20 minut, na złoty kolor.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Printfriendly